Ostatnimi czasy miałam kilka złych dni.Stwierdziłam,że pewne rzeczy dzieją się w sposób niesprawiedliwy.Mimo tego iż człowiek bardzo się stara efekty naszego działania nie
są doceniane.Cóż może powinnam się bardziej skupić na sobie a nie zawsze chcieć pomagać całemu światu.Skoro potem okazuje się,że ów świat i ludzie mnie otaczający lepiej wychodzą na tym lepiej niż moja osoba.Może czasem trzeba grać słodką idiotkę,która nic nie wie i o niczym nie słyszą-tak dla własnego zdrowia psychicznego i fizycznego.
są doceniane.Cóż może powinnam się bardziej skupić na sobie a nie zawsze chcieć pomagać całemu światu.Skoro potem okazuje się,że ów świat i ludzie mnie otaczający lepiej wychodzą na tym lepiej niż moja osoba.Może czasem trzeba grać słodką idiotkę,która nic nie wie i o niczym nie słyszą-tak dla własnego zdrowia psychicznego i fizycznego.
Zdrówko ma się tylko jedno. Jak pokazuję rodzinny przykład z ostatnich dwóch tygodni służba zdrowia w naszym kraju nijak ma się do tej z seriali ttypu" Na dobre czy na złe:" czy" Doktor House". Mój Tata stwierdził,że mam się tak wszystkim nie przejmować,bo inaczej niedługo wyląduję
na jednym z oddziałów szpitalnych np neurologicznych-a wiem ,że wolałabym nie być gościem takiego miejsca.
Kolejna złota myśl B.Pawlikowskiej |
Czasami lepiej być samolubnych - świata się samemu nie zbawi, a przy próbach można nieźle ucierpieć.
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest co mówisz:):)
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba skoncentrować się na sobie, zdrowy egoizm pomaga w życiu.
OdpowiedzUsuń