Tekst zaczerpnięty z czeluści Internetu zmieniony by pasował do mojej niepełnoprawnej natury
Nie mów osobie niepełnosprawnością, że ją podziwiasz. Nie mów, że jest silna. Twój podziw nie pomoże trochę mniej martwić się o przyszłość . Takie słowa pomagają Tobie.... tak naprawdę zbagatelizować problem, nie stanąć z sobą samym oko w oko, by zapytać się siebie: co mogę zrobić w takiej sytuacji? A możesz WIELE! Przede wszystkim nie pocieszaj tanimi frazesami, z cyklu: 'będzie dobrze', 'dasz radę'. Ty? Tutaj możesz właśnie zrobić najwięcej! Dmuchaj w skrzydła ich uśpionych, o przepraszam, zabitych marzeń. Pomagaj cieszyć się drobiazgami. Zaproś na grilla. WYCIĄGNIJ na spacer, kawę, podrzuć dobrą książkę, koniecznie z dużą dawką humoru. Po prostu zapytaj, jak możesz pomóc. Pytaj do skutku. Poroznoś ulotki z 1%. A . I najważniejsze: WYSŁUCHAJ. Bez oceniania, bez dobrych rad. Wkradaj się wytrwale do naszego świata. Nie zniechęcaj się odmową i lękami, że sobie nie poradzisz. Zacznij od 10 min... Przestań być dumny z osoby z niepełnosprawnością. Zacznij podziwiać siebie. Powodzenia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
:)
Czytam choć rzadko blogi innych osób z rozrzewnieniem przypominam sobie moje studiowanie.Choć było już to bardzo dawno temu.Nigdy nie korz...
-
Trzy lata temu w czerwcu zaczęłam pisać blog.Najczęściej piszę o studiach,tym czym się interesuję, kilka wpisów poświeciłam różnym kampanio...
-
Po prawie 4 miesiącach przerwy publikuję post.Rozpoczął się mój ostatni rok akademicki .To już II rok SUM.Zachęcam Was do wysluchania le...
-
W świętą Noc Bożego Narodzenia każdy z Was przenosi się do betlejemskiej groty, aby oddać Jezusowi hołd miłości. Boże Narodzenie … ta noc j...