wtorek, 13 lutego 2018

Kuluralnie

Wybrałam się ostatnio do filharmonii....Dawno mnie tam nie widzieli.Koncert muzyki filmowej -całkiem ciekawe przeżycie dla ducha.
W kolejnym tygodniu poszłyśmy się z Mamą do kina -tam też nas dawno nie widzieli.Wybór padł na obraz Kingi Dębskiej Plan B.Film opisuje kilka historii ludzi,którzy muszą w swoim życiu wdrożyć tak zwany plan B.Taka komedia anty walentynkowa.Czyli coś dla mnie starej panny.
No i jeszcze piosenka na finał w nowej innej aranżacji Jeszcze w zielone gramy 
 Wciąż wierzę iż
Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy
Jeszcze któregoś rana odbijemy się od ściany
Jeszcze wiosenne deszcze obudzą ruń zieloną
Jeszcze zimowe śmiecie na ogniskach wiosny spłoną
Jeszcze w zielone gramy, jeszcze wzrok nam się pali
Jeszcze się nam pokłonią ci, co palcem wygrażali
My możemy być w kłopocie, ale na rozpaczy dnie
Jeszcze nie, długo nie

1 komentarz:

  1. Razem z kuzynką chcemy się wybrać na Plan B.
    Do filharmonii też nam się marzy iść :)

    OdpowiedzUsuń

:)

 Czytam choć rzadko  blogi innych osób z rozrzewnieniem przypominam sobie moje studiowanie.Choć było już to bardzo dawno temu.Nigdy nie korz...