Łatwo mówi się o małych słodkich dzieciach z niepełnoprawnością.Za kilka lat to "słodkie dziecko " dorasta i wtedy jakoś nikt o nim nie myśli...Społeczeństwo woli nie zastanawiać się nad losem osób słabszych..Brak jest rozwiązań systemowych, możliwości pracy dla osób z niepełnoprawnością.Osoba niepełnoprawna może co najwyżej pracować jako ochroniarz,kasjer ,sprzątaczka.Kusząca perspektywa w kontekście problemów ze zdrowiem.To nie jest kraj dla osób z problemami zdrowotnymi ...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:)
Czytam choć rzadko blogi innych osób z rozrzewnieniem przypominam sobie moje studiowanie.Choć było już to bardzo dawno temu.Nigdy nie korz...
-
Cztery świece ... Cztery świece płonęły powoli. Było tak cicho, że słychać było jak ze sobą rozmawiają..... Pierwsza rzekła: - Ja j...
-
Trzy lata temu w czerwcu zaczęłam pisać blog.Najczęściej piszę o studiach,tym czym się interesuję, kilka wpisów poświeciłam różnym kampanio...
-
W świętą Noc Bożego Narodzenia każdy z Was przenosi się do betlejemskiej groty, aby oddać Jezusowi hołd miłości. Boże Narodzenie … ta noc j...
Nie do końca. Dużo zależy od stopnia niepełnosprawności, jej rodzaju, umiejętności, wykształcenia. Jasne, że osoby niepełnosprawne muszą czasem włożyć więcej wysiłku w osiągnięcie czegoś. Ale to nie znaczy że nic nie mogą osiągnąć. Mój mąż ma od urodzenia umiarkowany stopień niepełnosprawności, skończył studia, utrzymuje rodzinę, ma stanowisko kierownicze. Jedna z firm w której pracował zatrudniała właśnie ludzi niepełnosprawnych- była to praca zdalna. Byłam z nim na ich wyjeździe integracyjnym- ludzie na wózkach, niewidomi, z różnymi chorobami, cierpiący. Ale naprawdę tej radości życia i odwagi zmagania się z przeszkodami mogłam się od nich tylko uczyć. Wróciłam z tego wyjazdu mega podbudowana.
OdpowiedzUsuńHmm temat kontrowersyjny. Ja każdego traktuję na równi, uważając na to, aby nikogo nie urazić. Nie narzucam się z pomocą, ale jeśli mnie taka osoba poprosi o pomoc to chętnie jej udzielę.
OdpowiedzUsuń