Nie było mnie tu przez pół roku....Czy coś się od tego czasu zmieniło chyba niewiele.Minęły kolejne urodziny.Tym razem w upalnej pogodzie spędzone na meczu siatkarskim,który był jednym z prezentów.Była też pielgrzymka tym razem w chłodzie i deszczu.....
Ciekawe co przyniesie lato :)